Zdjęcie Kalinowego kominka.
A bo jesień idzie. Będziemy palić ogieniek, wesoło pogadamy z kocem, wełnianymi skarpetami....i będzie błogo...(rozmarza się)
Jestem zmarźluchem okropnym, kominek to mój drogi sssskarb. Jak Gollum będę go bronić. Nie rzucim kominka, skąd nasz..no, ciepło skąd:)
pięknie piszesz pieknie żyjesz Kalino :)Czytam Cie od niedawna ale napewno bede tu czesto - boś mądra dziewczyna :)
OdpowiedzUsuń:) pieknie....
OdpowiedzUsuń