Kalino, wszystkiego naj... naj... naj... Niech Ci się szczęści. Tak się składa, że wiele osób, które lubię, ma urodziny na przełomie stycznia i lutego. A teraz widzę, że także Ty ;-))) Absolutnie egoistycznie życzę Ci wielu wolnych chwil, byś mogła życie blogowe prowadzić na bieżąco... Tak lubię tu zaglądać. Tu zawsze miło, ciepło, rodzinnie... Sto lat, Kalino!!!
Kalino, spelnienia marzen i usmiechu :) I pisz. Nie przestawaj. Zawsze mi sie robi cieplej na sercu, jak tu zagladam. Sto lat, sto lat Kalino kochana!!!
Wszyściutkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńKalino, wszystkiego naj... naj... naj... Niech Ci się szczęści.
OdpowiedzUsuńTak się składa, że wiele osób, które lubię, ma urodziny na przełomie stycznia i lutego. A teraz widzę, że także Ty ;-)))
Absolutnie egoistycznie życzę Ci wielu wolnych chwil, byś mogła życie blogowe prowadzić na bieżąco... Tak lubię tu zaglądać. Tu zawsze miło, ciepło, rodzinnie...
Sto lat, Kalino!!!
Wszystkiego najlepszego, siostro-wodniczko:-)
OdpowiedzUsuńKalino, spelnienia marzen i usmiechu :) I pisz. Nie przestawaj. Zawsze mi sie robi cieplej na sercu, jak tu zagladam.
OdpowiedzUsuńSto lat, sto lat Kalino kochana!!!