Dzisiaj słucham piosenek.
Znalazłam takie cudo.
http://www.youtube.com/watch?v=GdN2JcHwars&feature=related
Litewskie, 1967 rok. Dziewczyna jest piękna, śpiewa z uczuciem, a jej oczy..o tych oczach można poemat.
Gorące popołudnie, świerszcze, więdną mi rabaty.Dzieci jedzą arbuza a ja słucham, wzruszam się..
Teraz nasz polski Piotr Szczepanik.
http://www.youtube.com/watch?v=0NIBAiIzRWM&feature=related
I Łucja Prus ze Skaaldami.
http://www.youtube.com/watch?v=FpFlvLsudyE
I Grechuta, jaki on piękny był....
http://www.youtube.com/watch?v=8lL7aBs6ucA&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=P6K1VvYtC2I&feature=related
Łucja Prus - po usłyszeniu tej piosenki (kiedyś) zakochałem się w niej bez pamięci.
OdpowiedzUsuńJa mam to nadal- co jest dowodem,że muzyka przekracza sobie gdzie chce i jakie chce granice:) Uwielbiam miękkie tony ich głosów. I genialny tekst- jak tłuste księżne...to mi zostało do dzisiaj. Pozdrawiam Cie baaardzo cieplutko i przypominam o nas.
OdpowiedzUsuń