sobota, 6 czerwca 2009

O fizyce jogurtu i Małym Co Ty Powiesz

Że jajko jest mądrzejsze od kury, każdy wie.
I że nastolatki jak nikt inny kocim ogonem wykręcają.
Duzy wyrzucając kubek od jogurtu do kosza, zgubił po drodze aluminiowe wieczko. Zwracamy mu uwagę, aby podniósł.
-Nie ja upuściłem.-wzrusza ramionami.
- A kto?- wydajemy rodzicielski okrzyk oburzenia.
- Nie widzicie, że to jest lekkie? Prądy powietrza powstają i znoszą wieczko, coś w temacie grawitacji, nie? Pouczcie się fizyki, zamiast krzyczeć.

Ale podniósł wieczko i wrzucił nonszalancko do kosza, a my zostaliśmy z rozdziawionymi ustami.
-Poucz się fizyki.- bąknęłam do męża, krztusząc się od śmiechu.

A w temacie dyskusji domowych: Mały nauczył się nowego zwrotu, Co Ty Powiesz i nagminnie go nadużywa.
- Załóż kapcie!- wołam do niego- Podłoga jest zimna, nie widzisz?
-Co Ty Powiesz?- wzrusza chudymi ramionkami.
-Pozbierasz te zabawki? Bo wleję ci klapsa!
- Co Ty Powiesz?

I tak dalej. Ciągle Co Ty Powiesz.
A Babcia (mężowa mama) przyszła do mnie ze wzruszającą skargą, że Duży woła na nią steropian i że to chyba obelżywe.Wołam Dużego, groźna, co to za obzywanie Babci styropianem i jak to sie do czego ma? A Duży na to:
- Nie styropian, tylko stereotyp. Powiedziałem,że babcia uprawia stereotyp myślowy, rozumiesz?

4 komentarze:

  1. Hihi, powiedz młodemu, żeby się fizyki pouczył i nie pyskował. To o powierzchnię chodziło, nie o masę ;-) Przecież prądy powietrza mają wpływ nawet na samoloty, a jak się ich masa ma do masy aluminiowej pokrywki...
    A teraz, jak się już wymądrzyłam, to serdecznie pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czuję się jak styropian.... - to będzie mój ulubiony tekst

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie, aż nie wiadomo, które lepsze:-)

    OdpowiedzUsuń